www.zakochajowo.fora.pl

Gość

Nie potrzebuje reklamy czy promocji, bo nie jestem tanim i jednorazowym produktem,
który można wypromować,sprzedać,a pozniej wyrzucic na smietnik,
To co robie,robie dla własnego widzimisię i satysfakcji ,że tak to nazwę.
Nie liczę sie z niczyim zdaniem, bo tak samo nikt nie liczy sie z moim zdaniem.
Tak, w pewnym stopniu jestem egoista,ale my wszyscy jesteśmy egoistami,
tylko nie wszyscy maja odwagę sie do tego przyznać,
by tylko czasem nie spieprzyć sobie "dobrej" reputacji córki, matki, żony czy kochanki.
Sumienie swoją drogą skoki w boki swoją no nie?
Reputacja rzecz nabyta,własne zdanie rzecz wrodzona.
"Reklamówki jednorazowe",
"Solarki zacmione",
"Tapicerki BMWetowskie" zostawiam dla "menżczyznuf trenójacyh zapasy''

Jestem na czacie z ciekawosci, analizy ludzi, zabicia czasu i nudy po pracy.
Długo by wymieniać,ale na litanię prawdopodobnie by się złożyło.
W skrócie to chciałem powiedzieć,że jakoś nigdy nie darzyłem czat-ów specjalnym,gorącym i płomiennym uczuciem jak wiekszosc nastalatek i nastolatkow do niego czuje,nie mogac bez niego zyc.

Nie trace czasu na takich i podobnych ludzi zyjacych zludzeniami,
czekajacymi na cud czy gwiazdke z nieba.
Moze sie doczekacie, ale jak was pożądnie pierdylnie w wasz czerep,
to odechce wam sie czegokolwiek z czymkolwiek na cokolwiek.
Moj czas jest dla ludzi wartych uwagi.
Codziennie dokonuje sie selekcji.
Dobor naturalny, czysta kalkulacja.
Spytacie pewnie czemu taki jestem?
Zly, wulgarny, obelżywy,niesprawiedliwy "sędzia" szczery do szpiku kości, hm?
Jestem taki, bo zycie mnie tego nauczylo, a ludzie doswiadzczyli.
Nie ufam nikomu, bo zaufanie to kwestia:
czasu,
okolicznosci,
sytuacji,
zaleznosci,
a glownie pieniedzy, za ktore ludzie kupuja czyjes zaufanie i czas,
a chwilę pozniej są w stanie zniszczyć wszystko bez skrupułów
nie ponoszac za to zadnych konsekwencji.
Dlaczego jestem niemily dla innych, obsceniczny,
nie kocham blizniego swego jak siebie samego,
a patrze na siebie zamiast na innych?
Ludzie nie potrafia byc mili dla innych - robia to na pokaz,
nie potrafią kochac w pelnym tego slowa znaczeniu - uczcia wiedna tak szybko jak sie pojawily.
Zdradzaja nas codziennie, sa falszywi, obludni, zaklamani, stale oszukuja po to, by na tym zyskac
Nie twierdzę, że kazdy czlowiek taki jest, ale co drugi z pewnoscia.

Jesli czegos nie rozumiecie, targają wami watpliwosci,
chcecie o cos zapytać,
poproscić,
przeprosić to z diabelską checia odpowiem na wasze pytania,
oby tylko cechowaly sie pewnym poziomem intelektualnym pytania jak i osoby pytajacej...

6 żelaznych zasad dzięki którym wyjdziesz lepiej niż na zdjęciu z rodziną.

[b]1.Niech Twoim najważniejszym przykazaniem będzie miłość..
do samego siebie.
2.Wybaczaj swoim wrogom..
gdy już ich zabijesz
3.Zawsze otaczaj najwyższym szacunkiem kobietę...
a naiwnie uwierzy w Twe szczere intencje.
4.Mów tylko prawdę..
wtedy, gdy nie będziesz miał innego wyjścia.
5. Nie wahaj się poświęcać..
innych, gdy korzyść jest tego warta
6. Głoś, że nie kupią Cię pieniądze, kosztowności ani zaszczyty..
podbijasz w ten sposób swoją cenę.

Tego się nie zapomina, tak jak pierwszego razu.
Zapisać,

zapamiętać,

zakodować,

a może coś pożytecznego z Ciebie wyrośnie kto wie..

Tym, którzy jakimś cudem przeczytali całość: podziękowania,
za zrozumienie treści: wyrazy uznania,
za zrozumienie odmiennego punktu widzenia: szacunek.

Jestem sam, czuje sie z tym dobrze i nie rozpaczam za tym, ze nie jestem z kobieta,
ktora kochala by mnie do szalenstwa, do ktorej czulbym cos wiecej niz tylko chwilowe zauroczenie
czy fasycnacje.
Fascynacje i zauroczenia sa chwilowe i nic dobrego po sobie nie zostawiaja,
chyba ze niechciane dzieci i kanonadę chorob wenerycznych.
Ciesze sie z tego, ze zyje i mam sie dobrze w tym, a nie innym zyciu.
Sam,wolny i szczęśliwy.
Wiem, po co chce zyc, mam sprecyzowane plany na przyszlosc i wiem czego chce od zycia.
Poczucie wolnosci daje mi sile i energie do egzystencji,
bliska osoba natomiast mi ja ogranicza w pewien sposob.
Nie pragne szczescia i milosci za wszelka cene, nie czekam na nie jak na zbawienie,
nie placze po katach czy do poduszki, nie zyje zludzeniami i nadzieja.
Nadzieje umiera ostatnia jak to mowia,
a ja wole brac swoje sprawy w swoje rece niz umrzec razem z nia.
Czekam na to co przyniesie zycie, bo ono nas zawsze zaskoczy i to jest fascynujace.
Czekam cierpliwie.
Po prostu czekam delektujac sie cisza.
Czyż życie nie jest piękne?
Warto żyć choćby z tego powodu,
żeby codziennie odkrywać to piękno,
które w nim jest.

DZIĘKUJE ZA UWAGE MIIIISIEK Wesoly

))

edysia11

Witaj misiaku Whitewidow

mar_tusia

miiiisek

ale sie rozpisałes szok

edysia11

Nie gadaj martusia zes to przeczytała Whitewidow

malgonia7 · Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 1/4

Ja przeczytalam szok

Gość

Babsztyle nie dobre jezyk

heheheh
buźźkii :*

edysia11

Malgonia no ty to wiadomo, żeś przeczytała mruga

edysia11

O kawałek przeczytałam ooo

widzę, że będe czytać na raty bo ciekawe joł joł

doczytałam sie o kanonadzie zakochaj

chorób wenerycznych szok

avangarda · Gość

ooo

ja nie czytam fuck off

szkoda życia na czytanie fuck off

Joasia · Gość

Nie potrzebujesz reklamy Mr. Green

a szkoda bo moglabym wiele napisac mruga

bejbe, hahaha cool

piwo, gofry i nalesniki o 3 rano ok!

nie zapomnij :* buziol

stif_

" (...) Nie ufam nikomu, bo zaufanie to kwestia:
czasu,
okolicznosci,
sytuacji,
zaleznosci (..) "

nie ściagaj ze mnie ;>

RESPECT i witam Wesoly

Joasia · Gość

Pustka

Chwile, gdy nie wiesz kim jesteś,
gdy czujesz, że jesteś sam,
gdy jest ci duszno,
gdy dusza kłuje i boli,
Znajome tak bardzo...
Błądzisz w myślach,
które są puste,
a jednak przepełnione goryczą,
a może wiarą, której nie ma?
Zgubiłeś ją gdzieś po drodze,
nie możesz jednak cofnąć się,
by schować ją w kieszeń,
Otwierasz bezradne ręce,
puste ręce,
brudne codziennością,
otwierasz zmęczone oczy,
przepełnione żalem,
Próbujesz biec,
przewracasz się jednak,
na skrwawioną kłamstwami ziemię,
Serce bije coraz szybciej,
jakby przestać za chwilę miało,
by dać jeszcze z siebie jak najwięcej,
duszy odebrano spokój,
A wiarę twą zdeptano,
wcisnęli głęboko w ziemię,
Czyniąc ciebie człowiekiem marnym,
czujesz czegoś brak?
Brak tego, co spokój dawało ci?
Pustka...
wszechogarniająca pustka... gwizdze